Moi Drodzy.
Oczywiście mogłabym napisać,że korki zbierałam sama i dlatego tak długo czekaliście na nową ramkę.. i teraz znów będziecie długo czekać na następna część korkowych przygód - aż wypiję wystarczającą ilośc wina:))
Ale nie Moi Drodzy - korki zostały zakupione - więc są "funkiel nówki nie śmigane". Dodatkowo na potrzeby Korkowego skołowania pocięte w plasterki a później jeszcze na pół.
Półkoła przytwierdzone są do ramki klejem na gorąco, a przestrzenie wolne między półkolami maźnięte złotym woskiem.
Część pierwsza korkowych przygód poniżej. Proszę:
Szukacie czegoś innego, bardziej unikatowego i zwariowanego na oprawę swoich pamiątkowych fotek? może brak Wam pomysłu na prezent dla bliskiej osoby??
Świetnie trafiliście, bowiem na tym blogu chę Wam pokazać ramki nie szaro-bure i ponure, ale „ramki od ręki”...mojej ręki...ramki kolorowe i stylowe:)
Zapraszam.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie:)
Szukaj na tym blogu
niedziela, 10 maja 2015
poniedziałek, 4 maja 2015
JOLKA na etacie a RAMKI
Mama wróciła do pracy, więc czas wolny zredukował się do minimum:(
ale spokojnie nie skończyłam przygody z ramkami.. powiem więcej nawet mam przygotowane nowe projekty. Trzeba mi je tylko sfotografować i pokazać światu.
Już niebawem, może w tym tygodniu???
ale spokojnie nie skończyłam przygody z ramkami.. powiem więcej nawet mam przygotowane nowe projekty. Trzeba mi je tylko sfotografować i pokazać światu.
Już niebawem, może w tym tygodniu???
Subskrybuj:
Posty (Atom)